niedziela, 6 października 2013

Indeks sytości czyli ziemniaki na diecie!!!

Indeks sytości.
Jeśli ciągle czujecie się głodni i wciąż podjadacie między posiłkami powinniście poznać tzw. Indeks Sytości opracowany przez doktor Susas Holt, Sydey. Badaczka sprawdziła jak długo utrzymuje się uczucie sytości po spożyciu podstawowych produktów spożywczych. Okazało się, że Indeks Sytości nie pokrywa się z Indeksem Glikemicznym (opisywanym przeze mnie wcześniej). Produkty o wysokim Indeksie Glikemicznym np. gotowane ziemniaki i pomarańcze wypadły nadzwyczaj dobrze podczas badania. Białe pieczywo stanowiło 100% i względem niego porównywane są inne produkty spożywcze, im wyższy procent tym dłużej utrzymuje się uczucie sytości- czyli nie podjadamy między posiłkami. Co może szokować gotowane ziemniaki otrzymały aż 323%, dla porównania Ciemny Makaron 188%. Wynikałoby z tego, że na diecie możemy jeść bez obaw gotowane ziemniaki... No cóż, z pewnością jeśli często odczuwamy głód i przez to sięgamy po niezdrowe przekąski warto dodać do swojej diety kilka produktów o wysokim Indeksie Sytości np. owsiankę na śniadanie. Jednakże myślę, że podczas planowania swojej diety zwróćmy większą uwagę na wcześniej opisany Indeks Glikemiczny, który posiada dużą aprobatę w świecie medycyny. Dla zainteresowanych poniżej porównanie kilku produktów spożywczych na podstawie Indeksu Sytości:
Przykłady

Batony Mars 70%
Orzeszki Ziemne 84%
Jogurt 88%
Popcorn 154%
Musli 100%
Owsianka 209%
Biały Makaron 119%
Ciemny Makaron 188%
Ziemniaki (gotowane) 323%
Ser 148%
Jajka 150%
Fasola 168%
Wołowina 178%
Ryby 225%

Literatura:
http://www.mendosa.com/satiety.htm
http://www.bistromd.com/glycemic-index/artmid/2996/articleid/1747/glycemic-index-and-satiety-index-two-hungerfighting-tools

czwartek, 3 października 2013

Zaciągnij się "przeponą".

Czy wiesz, że większość z nas nie umie prawidłowo oddychać?
Nieprawidłowy oddech powoduje zmęczenie, problemy z koncentracją i wiele innych zaburzeń. Czy robiąc wdech, oddychasz przez nos? Nasz organizm przystosowany jest do tego by w trakcie oddychania przez nos, ogrzać, oczyścić i nawilżyć dostarczane do płuc powietrze. Z pewnością nikt się nad tym nie zastanawia. Czy gdy robisz wdech wciągasz czy uwypuklasz brzuch? Za ruch brzucha odpowiada najważniejszy mięsień oddechowy jakim jest przepona. Przepona oddziela klatkę piersiową od jamy brzusznej/ dzieli nasze ciało na dwie jamy o różnym ciśnieniu. To dzięki niej nasze płuca mogą się rozprężać, a Ty jesteś w stanie dostarczyć swojemu ciału niezbędną ilość tlenu. W trakcie prawidłowego oddechu przy wdechu- nasz brzuch powinien się uwypuklić/ niczym balon (mężczyźni w większości oddychają torem brzusznym i nie mają z tym problemu), natomiast w fazie wydechu (najlepiej przez usta) dochodzi do zapadania się "balonu". Dlaczego nasz organizm o tym zapomina? Pewnie będę się powtarzać, ale jest to związane ze stresem, zmianami w trybie życia itd. Aby odpowiednio natletować swój organizm i uczyć go na nowo prawidłowego oddechu, zrób kilka wdechów zwracając uwagę na ruch brzucha.
1. Zrób wdech przez nos.
2. Twój brzuch uwypukla się/rośnie jak balon.
3. Zatrzymaj powietrze na 2/3 sekundy.
4. Zrób długi wydech przez usta/wydech powinien być dłuższy niż wdech.
5. Twój brzuch zapada się/ balon maleje.
6. Powtórz 2-3 razy.
W przypadku dużego stresu, możesz potraktować to jako ćwiczenie rozluźniające. Uspokoisz oddech, organizm dostanie dodatkową porcję tlenu, a stres odpłynie wraz z wydychanym powietrzem.

Uwaga! Nieprawidłowy oddech może powodować np. bóle kręgosłupa, klatki piersiowej i wiele innych dolegliwości m.in. trawiennych.

Grafika:http://chcespiewac.blog.pl/

Stan świadomości w nieświadomości...

Dziś troszkę smutniejszy wpis... Czy zdajesz sobie sprawę jak wiele mechanizmów w Twoim organizmie działa tylko dzięki temu, że jesteś "na chodzie" ? Czy zastanawiałeś się co dzieje się gdy nagle kładziesz się do łóżka na kilka tygodni, nie poruszasz się praktycznie wcale lub w bardzo niewielkim stopniu? Ruch jest to wrodzona czynność, ruch to życie, nie ma życia bez ruchu... Do czego zmierzam? Jeśli nagle, lub stopniowo człowiek przestaje się ruszać, z różnych powodów, śpiączka, zawał, a nawet depresja. Cała maszyneria "staje". Nic nie pracuje tak jak powinno. Układ pokarmowy przystosowany jest do grawitacji, wspomaga ona perystaltykę jelit, trawienie... Układ nerwowy kocha bodźce, dotyk, stymulację- po to jest stworzony. Układ krążenia? Każda żyłka ma zastawkę- by stojąc móc transportować krew z powrotem do serca... itd. Nie zdajemy sobie sprawy, jak poszczególne komórki, tkanki, układy reagują na każdy oddech, każdy RUCH. Jeśli nagle jesteś pozbawiony możliwości ruchu, nie cierpią tylko mięśnie, stawy, cierpi całe ciało. Osoba leżąca, bez względu na wiek, bez względu na przyczynę, wtórnie poprzez "łóżko" staje się bardziej chora. Już po jednym dniu dochodzi do zmian w mięśniach, mięśnie stanowią główny mechanizm wspomagający krążenie...itd. Powstaje błędne koło, musisz leżeć, a leżenie sprawia, że proces zdrowienia jest jeszcze bardziej utrudniony. Nie sugeruję, że nie powinno się odpoczywać zgodnie z zaleceniami lekarza. Często jest to niezbędne. Chciałabym abyście zdali sobie sprawę, że nawet osoba nieprzytomna powinna być w ruchu. To jakiś absurd? Rehabilitanci w szpitalach wykonują tzw. ćwiczenia bierne z osobami, które nie mogą się same poruszać. Mają one ogromne znaczenie między innymi zapobiegają odleżynom, zastojom krwi w żyłach itd. Nie będziemy analizować szczegółowo tego procesu. Poza ćwiczeniami biernymi, pielęgniarki i rodzina układają osobę chorą w różnych pozycjach co również pomaga utrzymać pacjenta przy życiu i umożliwia mu powrót do zdrowia. Gdy pacjent jest bardziej świadomy zaleca się ćwiczenia oddechowe. Jest to system prostych i często lekceważonych przez pacjentów ćwiczeń. Niestety musimy zdać sobie sprawę, że wszystkie naturalne funkcje, o których nie musimy myśleć na co dzień są zaburzone. Nic nie pracuje samo tak jak powinno i na prawdę nie utrudniajmy pracy personelu medycznego, a nawet w drugą stronę domagajmy się tego typu pomocy. Powinniśmy być świadomi, bo tylko wiedza daje nam podstawy do zrozumienia co się z nami dzieje lub naszymi najbliższymi w przypadku długiego unieruchomienia. Zdaję sobie sprawę, że w trakcie długotrwałej choroby nie mamy ochoty na cokolwiek. Niestety, aby wyzdrowieć musimy myśleć o tym o czym zapomniało nasze ciało. Stopniowo, zgodnie z zaleceniami lekarza walczyć o powrót do jak największej normalnej aktywności, która sama przez siebie jest lekarstwem. Zostawiam was z tym tematem do przemyślenia i jak zawsze czekam na prywatne wiadomości. Pozdrawiam