Nazywam się Aleksandra Starosta i jestem fizjoterapeutą. Ukończyłam Uniwersytet Medyczny w Poznaniu oraz Terapię manualną tkanek miękkich. Fascynuje mnie zdrowie i profilaktyka. Chciałabym propagować wszelkie działania prozdrowotne: zdrowe odżywianie, sport, medycynę naturalną i fizjoterapię. Pamiętajmy, że najważniejszą osobą w dbaniu o nasze zdrowie jesteśmy my sami.
czwartek, 3 października 2013
Stan świadomości w nieświadomości...
Dziś troszkę smutniejszy wpis... Czy zdajesz sobie sprawę jak wiele mechanizmów w Twoim organizmie działa tylko dzięki temu, że jesteś "na chodzie" ? Czy zastanawiałeś się co dzieje się gdy nagle kładziesz się do łóżka na kilka tygodni, nie poruszasz się praktycznie wcale lub w bardzo niewielkim stopniu? Ruch jest to wrodzona czynność, ruch to życie, nie ma życia bez ruchu... Do czego zmierzam? Jeśli nagle, lub stopniowo człowiek przestaje się ruszać, z różnych powodów, śpiączka, zawał, a nawet depresja. Cała maszyneria "staje". Nic nie pracuje tak jak powinno. Układ pokarmowy przystosowany jest do grawitacji, wspomaga ona perystaltykę jelit, trawienie... Układ nerwowy kocha bodźce, dotyk, stymulację- po to jest stworzony. Układ krążenia? Każda żyłka ma zastawkę- by stojąc móc transportować krew z powrotem do serca... itd. Nie zdajemy sobie sprawy, jak poszczególne komórki, tkanki, układy reagują na każdy oddech, każdy RUCH. Jeśli nagle jesteś pozbawiony możliwości ruchu, nie cierpią tylko mięśnie, stawy, cierpi całe ciało. Osoba leżąca, bez względu na wiek, bez względu na przyczynę, wtórnie poprzez "łóżko" staje się bardziej chora. Już po jednym dniu dochodzi do zmian w mięśniach, mięśnie stanowią główny mechanizm wspomagający krążenie...itd. Powstaje błędne koło, musisz leżeć, a leżenie sprawia, że proces zdrowienia jest jeszcze bardziej utrudniony. Nie sugeruję, że nie powinno się odpoczywać zgodnie z zaleceniami lekarza. Często jest to niezbędne. Chciałabym abyście zdali sobie sprawę, że nawet osoba nieprzytomna powinna być w ruchu. To jakiś absurd? Rehabilitanci w szpitalach wykonują tzw. ćwiczenia bierne z osobami, które nie mogą się same poruszać. Mają one ogromne znaczenie między innymi zapobiegają odleżynom, zastojom krwi w żyłach itd. Nie będziemy analizować szczegółowo tego procesu. Poza ćwiczeniami biernymi, pielęgniarki i rodzina układają osobę chorą w różnych pozycjach co również pomaga utrzymać pacjenta przy życiu i umożliwia mu powrót do zdrowia. Gdy pacjent jest bardziej świadomy zaleca się ćwiczenia oddechowe. Jest to system prostych i często lekceważonych przez pacjentów ćwiczeń. Niestety musimy zdać sobie sprawę, że wszystkie naturalne funkcje, o których nie musimy myśleć na co dzień są zaburzone. Nic nie pracuje samo tak jak powinno i na prawdę nie utrudniajmy pracy personelu medycznego, a nawet w drugą stronę domagajmy się tego typu pomocy. Powinniśmy być świadomi, bo tylko wiedza daje nam podstawy do zrozumienia co się z nami dzieje lub naszymi najbliższymi w przypadku długiego unieruchomienia. Zdaję sobie sprawę, że w trakcie długotrwałej choroby nie mamy ochoty na cokolwiek. Niestety, aby wyzdrowieć musimy myśleć o tym o czym zapomniało nasze ciało. Stopniowo, zgodnie z zaleceniami lekarza walczyć o powrót do jak największej normalnej aktywności, która sama przez siebie jest lekarstwem. Zostawiam was z tym tematem do przemyślenia i jak zawsze czekam na prywatne wiadomości. Pozdrawiam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz