W dzisiejszych czasach kładziemy duży nacisk na estetykę/ wygląd naszego ciała. Wielu z nas wiecznie jest na diecie i codziennie walczy z "fałdkami". Powtarzamy sobie, że ruch to zdrowie i zapisujemy się na siłownie, fitness. Czy zawsze ruch jest dla nas dobry? Czy możemy sobie zaszkodzić?
Logiczne jest to, że aktywności ruchowej często towarzyszą urazy, ale nie o tym chciałam dziś podyskutować. Wyobraźmy sobie, że nasze ciało jest jak namiot. Aby namiot stał prosto naciągamy równomiernie stabilizujące go liny. W sytuacji gdy jedną z nich naciągniemy zbyt mocno istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że cała konstrukcja runie. A teraz wróćmy do naszego ciała... Mamy konstrukcję kostną, która sama w sobie jest niestabilna. Aby kości były zdolne do utrzymania pozycji pionowej połączone są na początku przez stawy, kolejno przez mięśnie, ścięgna, więzadła, tkankę łączną i opakowane skórą. Tak jak namiot, aby konstrukcja była prosta, tkanki muszą być "naciągnięte" równomiernie z każdej strony stawu. Jak ten wstęp odnosi się do aktywności fizycznej? Niestety mamy tendencję do wzmacniania tylko niektórych grup mięśniowych. Przykładowo, mężczyźni chodzący na siłownię ćwiczą głównie mięśnie klatki piersiowej i ramion, kobiety natomiast głównie brzuch i pośladki. Do czego zmierza taki wybiórczy, powtarzalny trening? Wyobraźmy sobie mężczyznę, który głównie wzmacnia mięśnie klatki piersiowej (mięśnie piersiowe). Zwykle panowie nie wykonują przed tego typem ćwiczeń rozgrzewki, nie rozciągają się. Mięśnie ćwiczone ulegają napięciu, skróceniu, powiększają swoją objętość. Do czego to doprowadza? Barki ustawiają się bardziej do przodu, dochodzi do "garbienia" pleców, zmniejszenia możliwości poszerzania klatki piersiowej podczas oddechu itp. Na co będzie skarżył się ten Pan? Bóle pseudo wieńcowe, bóle pleców, karku, głowy. Cała sylwetka pod wpływem zaokrąglenia/ garbienia pleców ulegnie zmianom. Głowa wysunie się do przodu, zmienią się krzywizny kręgosłupa, ustawienie miednicy itd. Wystarczy zaburzyć równowagę w jednym miejscu by cała "układanka" runęła.
Na co powinniśmy zwrócić uwagę podejmując aktywność ruchową? Przede wszystkim powinniśmy starać się zmieniać jej rodzaj, nie skupiać się na jednym stałym ćwiczeniu. Treningi powinny być różnorodne, wzmacniające całe ciało. Bardzo ważnym elementem jest rozgrzewka powinna stanowić 10-15min i obejmować całe ciało. Nie zapominajmy o stretchingu. Mięśnie powinny być silne, ale również elastyczne i "normalnej" długości. Nie uprawiając nawet żadnej dyscypliny sportowej powinniśmy uelastyczniać nasz układ mięśniowo-szkieletowy. Wykonywać ćwiczenia rozciągajce/ przywracające balans/ równowagę. Bardzo dobrym rozwiązaniem będzie joga czy pływanie. Tkanki miękkie ulegają napięciu nie tylko podczas ruchu, a nawet bardziej w bezruchu np. w długiej pozycji siedzącej. Osoby, które dużo siedzą będą miały napięte np. mięśnie zginające staw biodrowy mimo, że nie wykonują ćwiczeń wzmacniających tą okolicę.
Zapamiętajmy, że aby czuć się zdrowo musimy znaleźć złoty środek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz